środa, 25 lutego 2015

21. Pamiętasz nasze pierwsze spotkanie? cz.2 +18

Dla Lucyy i wszystkich zdolnych do logicznego myślenia i empatii...


Violetta
Weszłam pod prysznic, nucąc sobie pod nosem piosenkę Maite Perroni Tu y yo, chociaż ona nijak się miała do sytuacji. Przecież w końcu my z Leonem właśnie się zeszliśmy, a May śpiewa, że „Ty i ja już nie”. Jednak nic na to nie poradzę, że w tym momencie akurat ta melodia mi się nasunęła. Pewnie chodzi o samo to „Ty i ja”. My. Jak to cudownie brzmi. Nigdy nie myślałam, że kiedykolwiek będę równie szczęśliwa. Zwłaszcza po śmierci mojej rodziny.
Puściłam wodę i odczekałam aż zleci ta zimna, by ciepłą zmoczyć swoje ciało i opłukać je z resztek włosków, po czym sięgnęłam po truskawkowy żel pod prysznic i nalałam go trochę na swoje drobne dłonie, po czym namydliłam swoje ciało, a po pomieszczeniu rozpłynął się zapach płynu. Przymknęłam oczy, pozwalając odpłynąć swojej duszy do tylko mi znanej krainy. Zastanawiałam się jak to będzie, czy nie wycofam się w ostatniej chwili, czy na pewno jestem na to gotowa. Nie chciałam rozczarować Leona, nie zasłużył na to.
Po dłuższej chwili wyszłam spod prysznica i osuszyłam swoje ciało brązowym ręcznikiem, po czym sięgnęłam do toaletki, skąd wzięłam granatową tubkę z balsamem firmy Yves Rocher o zapachu czarnych owoców i wsmarowałam odpowiednią ilość w swoje ciało. Pomieszczenie wypełniło się intensywnym zapachem czarnych jagód i innych owoców, które wraz z innymi składnikami tworzyły aksamitną konsystencję, służącą do nawilżania ciała. Odłożyłam tubkę na miejsce, po czym podeszłam do pralki, na której zaraz po wejściu do łazienki położyłam czarną, koronkową koszulkę nocną z czerwonymi wstawkami. Lara, wybrała ją specjalnie na tę okazję, o czym oczywiście mnie poinformowała.
- Będziesz wyglądała w niej bosko, podkreśli Twoje kształty, figurę i nada Ci dodatkowej zmysłowości. – Odtworzyłam sobie w głowie jej słowa, uśmiechając się mimowolnie. Szybko wciągnęłam na siebie koronkowe bokserki do kompletu, bowiem na stringi nie dałam się namówić, sądząc, że są one niewygodne, więc dziewczyna poszukała mi takiego kompletu, w którym były bokserki, a następnie wciągnęłam na siebie koszulkę. Musiałam przyznać jej rację. Wyglądałam seksownie i ponętnie. I po cichu liczyłam, że Leon stwierdzi tak samo.

Obserwatorzy